Peak District, UK

Podczas naszych wojaży po Anglii wpadliśmy na jeden dzień do Peak District, a dokładniej do Castleton. Jest to miejsce, które warto odwiedzić. Oprócz ciekawej wystawy (którą można obejrzeć w samym centrum) należy także przejść się po okolicznych wzgórzach. W każdym razie my po to tam pojechaliśmy.



Warto wspomnieć, że oprócz samochodu warto zwiedzić cały okręg na dwóch kółkach. Na zdjęciu widać przykładowe miejsce postojowe przy informacji, gdzie bezpiecznie i wygodnie można zostawić brykę i w spokoju coś zjeść, obejrzeć wystawę oraz opracować trasę na kolejny dzień.


Wybraliśmy krótką trasę, bo czasu dużo nie było. Na szczęście pogoda nam sprzyjała i całą trasę mieliśmy słońce. Szliśmy drogą, która prowadziła głównie szczytami wzgórz, dzięki czemu mieliśmy piękny widok.
Poniżej jest ten sam widoczek, choć trochę inne ujęcie. Ciekawostką jest fakt, iż w celu ochrony terenu przed turystami nie tylko wytyczono szlaki, ale także wyłożyli je kamiennymi płytami, które dotarły tam... helikopterem Happy Koniec końców droga jest całkiem wygodna, można by rzec, że jest to piesza droga szybkiego ruchu w górach.






Acha, zapomniałbym dodać - podczas naszej podróży nie byliśmy sami. Co i rusz trafialiśmy na owieczki, które dumnie pozowały do zdjęć, chyba przyzwyczajone do ciekawskich turystów Happy


Skoro mowa o rowerach Happy, to napomknę tylko, że na tamtych stojakach się nie kończy. Oprócz tego, że możemy pojeździć sobie i pozwiedzać okolicę, to co zrobić z rowerem podczas zwiedzania np. jaskiń? Cóż, może skorzystać z jednego z parkingów, rozmieszczonych zarówno tuż obok wejścia?


Na deser jeszcze dwa inne zdjęcia, które zrobiła Magda Latkowska, której niniejszym dziękuję za miłą gościnę oraz towarzystwo. Przyznaję się jednak do wyciągnięcia nieba tak, by zdjęcia oddawały piękno tamtych chwil.




blog comments powered by Disqus